|| G A L E R I A ||
Imię: Black Sahab K
Ksywki: Ogier, Arab, Dzikus
wiek: 5 lat
pleć: ogier
rasa: arab
M: Badiana / Diamant (virt.)
O: *Sahab La Fatto / (virt.)
preferencje: pokazy, reprodukcja
OPIS
historia: ogier urodził się w naszej stajni, obserwowaliśmy z niepokojem jego poczynania jeszcze przed przyjściem na świat. Był zdecydowanie zbyt ruchliwy i zbyt dużo jadł, Badiana ledwo doszła do swojej normalnej wagi po porodzie. Po tej jakże wiekopomnej chwili narodzin, było już tylko gorzej. Ogier jadł za dwóch, biegał za trzech i zdecydowanie był najbardziej niesforny spośród wszystkich dzieciaków, które przyszły dotychczas na świat w naszej stajni. Szybko pojął o co chodzi w hierarchii stada i wkrótce trzeba było go odsadzic od matki, bo denerwował wszystkie inne klacze i ją samą. Szybko osiągnął też dojrzałośc płciową, więc przenieśliśmy go do stajni ogierów. Ciężko było go wychowac, naprawdę. Nie chciał się podporządkowac, często dostawaliśmy wszyscy ostrzegawcze kopniaki. Do tej pory z resztą zdarza się, że Dziki obraca się zadem i zero odzewu, można prosic, rozkazywac, negocjowac, nic. Kiedy w końcu dostał wędzidło do pyska i okazało się, że nie gryzie, to zaczęliśmy pokazy, do niczego innego się nie nadawał. Nie przyjął jeźdźca, bezskuteczne próby kończyły się potłuczonymi śmiałkami. Teraz trochę się ogarnął, zmądrzał, ale mimo to jest narwany jak pieron.
cechy charakteru: jak wspomniałam, nadpobudliwy okropnie. Przysparza sporo kłopotów, szczególnie podczas wyjazdów na pokazy, bo szybko się niecierpliwi, przed pokazem trzeba się z nim jeszcze wybiegac, boimy się narowów, bo jest wiecznie w stanie deprywacji sensorycznej i poszukuje nowych bodźców. Poza tą główną cechą można jeszcze powiedziec, że jest wirtuozem pracy i życia w samotności, absolutnie niczego się nie boi, nie ma dla niego takiego słowa. Uwilebia zaskakiwac niczego nieświadomych odwiedzających, pracowników, jurorów na pokazach też, ale w tym przypadku często wychodzi mu to na dobre. Jest niezależny i nieufny, nie ma w nim nic absolutnie z misia i przytulanki, to prawdziwy ogier z krwi i kości, egzekwuje to co chce i nie da się go przekonac do czegoś, czego nie chce robic. Poza tym jest wymagający jeśli chodzi o wymagania względem paszy i boksu. Musi byc koniecznie z otwieranym oknem, żeby mógł sobie wyglądac na jakieś fajne klaczki, a pasza tylko najwyższej jakości, specjalne mieszanki, ze świeżymi warzywami, noo generalnie mnóstwo problemu, bo ma ogromny spust, pochłania niemożliwe ilości paszy, a potem trzeba go odchudzac.
cechy odziedziczone: Nie wiem skąd to się takie wyrodziło, jakby to było możliwe, to bym powiedziała, że nie z tych rodziców. Nic się nie zgadza, ani maśc, ani charaktery. Ojciec to wyważony, spokojny, opanowany i skupiony ogier, mający swoje zdanie, ale zdecydowanie daleko mu do przesady, Dzikus ma po nim chyba tylko talent do zaprezentowania się na pokazie, bo nic więcej. Za to Badiana była właśnie miśkiem-przytulakiem, ulubienicą wszystkich dzieciaków, co prawda była trochę nadpobudliwa, ale tez nie do przesady. Za matką ma zdecydowanie skłonnośc do objadania się i tycia, trzeba naprawdę uważac na jego wagę, bo potem się nie mieści do koniowozu.
podczas treningu: podczas treningu, kiedy ma humor, to o dziwo jest nieźle jak na jego charakterek. Potrafi się skupic, potrafi współpracowac. Tylko musi byc porządnie rozgrzany, porządnie wybiegany, najlpiej też wyspany, najedzony i wyczyszczony na błysk. Ma dużo swoich dziwactw, które często utrudniają trening, jak na przykład to, że absolutnie kiedy wychodzi gdzieś ze stajni musi miec wyczyszczone kopyta, bo jak nie, to po prostu nie widac konia, o ile w ogóle wyjdzie na zewnątrz.Natomiast kiedy już się skupi, to naprawdę ładnie pracuje, może to robic naprawdę długo, bardzo jest wytrzymały. O dziwo jest też odporny na stres i na pokazach ma gdzieś podniecenie innych koni i ich właścicieli. Wręcz lubi to, dodaje mu to dużego kopa do rywalizacji, na trengach w stajni, bez widowni i całej oprawy jest trochę nijaki, ale na pokazach błyszczy. I jego kopyta też.
historia: ogier urodził się w naszej stajni, obserwowaliśmy z niepokojem jego poczynania jeszcze przed przyjściem na świat. Był zdecydowanie zbyt ruchliwy i zbyt dużo jadł, Badiana ledwo doszła do swojej normalnej wagi po porodzie. Po tej jakże wiekopomnej chwili narodzin, było już tylko gorzej. Ogier jadł za dwóch, biegał za trzech i zdecydowanie był najbardziej niesforny spośród wszystkich dzieciaków, które przyszły dotychczas na świat w naszej stajni. Szybko pojął o co chodzi w hierarchii stada i wkrótce trzeba było go odsadzic od matki, bo denerwował wszystkie inne klacze i ją samą. Szybko osiągnął też dojrzałośc płciową, więc przenieśliśmy go do stajni ogierów. Ciężko było go wychowac, naprawdę. Nie chciał się podporządkowac, często dostawaliśmy wszyscy ostrzegawcze kopniaki. Do tej pory z resztą zdarza się, że Dziki obraca się zadem i zero odzewu, można prosic, rozkazywac, negocjowac, nic. Kiedy w końcu dostał wędzidło do pyska i okazało się, że nie gryzie, to zaczęliśmy pokazy, do niczego innego się nie nadawał. Nie przyjął jeźdźca, bezskuteczne próby kończyły się potłuczonymi śmiałkami. Teraz trochę się ogarnął, zmądrzał, ale mimo to jest narwany jak pieron.
cechy charakteru: jak wspomniałam, nadpobudliwy okropnie. Przysparza sporo kłopotów, szczególnie podczas wyjazdów na pokazy, bo szybko się niecierpliwi, przed pokazem trzeba się z nim jeszcze wybiegac, boimy się narowów, bo jest wiecznie w stanie deprywacji sensorycznej i poszukuje nowych bodźców. Poza tą główną cechą można jeszcze powiedziec, że jest wirtuozem pracy i życia w samotności, absolutnie niczego się nie boi, nie ma dla niego takiego słowa. Uwilebia zaskakiwac niczego nieświadomych odwiedzających, pracowników, jurorów na pokazach też, ale w tym przypadku często wychodzi mu to na dobre. Jest niezależny i nieufny, nie ma w nim nic absolutnie z misia i przytulanki, to prawdziwy ogier z krwi i kości, egzekwuje to co chce i nie da się go przekonac do czegoś, czego nie chce robic. Poza tym jest wymagający jeśli chodzi o wymagania względem paszy i boksu. Musi byc koniecznie z otwieranym oknem, żeby mógł sobie wyglądac na jakieś fajne klaczki, a pasza tylko najwyższej jakości, specjalne mieszanki, ze świeżymi warzywami, noo generalnie mnóstwo problemu, bo ma ogromny spust, pochłania niemożliwe ilości paszy, a potem trzeba go odchudzac.
cechy odziedziczone: Nie wiem skąd to się takie wyrodziło, jakby to było możliwe, to bym powiedziała, że nie z tych rodziców. Nic się nie zgadza, ani maśc, ani charaktery. Ojciec to wyważony, spokojny, opanowany i skupiony ogier, mający swoje zdanie, ale zdecydowanie daleko mu do przesady, Dzikus ma po nim chyba tylko talent do zaprezentowania się na pokazie, bo nic więcej. Za to Badiana była właśnie miśkiem-przytulakiem, ulubienicą wszystkich dzieciaków, co prawda była trochę nadpobudliwa, ale tez nie do przesady. Za matką ma zdecydowanie skłonnośc do objadania się i tycia, trzeba naprawdę uważac na jego wagę, bo potem się nie mieści do koniowozu.
podczas treningu: podczas treningu, kiedy ma humor, to o dziwo jest nieźle jak na jego charakterek. Potrafi się skupic, potrafi współpracowac. Tylko musi byc porządnie rozgrzany, porządnie wybiegany, najlpiej też wyspany, najedzony i wyczyszczony na błysk. Ma dużo swoich dziwactw, które często utrudniają trening, jak na przykład to, że absolutnie kiedy wychodzi gdzieś ze stajni musi miec wyczyszczone kopyta, bo jak nie, to po prostu nie widac konia, o ile w ogóle wyjdzie na zewnątrz.Natomiast kiedy już się skupi, to naprawdę ładnie pracuje, może to robic naprawdę długo, bardzo jest wytrzymały. O dziwo jest też odporny na stres i na pokazach ma gdzieś podniecenie innych koni i ich właścicieli. Wręcz lubi to, dodaje mu to dużego kopa do rywalizacji, na trengach w stajni, bez widowni i całej oprawy jest trochę nijaki, ale na pokazach błyszczy. I jego kopyta też.
INNE
- I miejsce w Wielkim Championacie koni arabskich u Kylie(!)
- I miejsce w maściochach na BŁĘKITNYCH WZGÓRZACH
- I miejsce w konkursie na naj konia roku 2007 kat. araby u Nati
- I miejsce na Najpiękniejszy koński ruch, kat. stój u Raven
- I miejsce w wystawie arabów u Maddi
- I miejsce w wystawie arabów u Domy
- I miejsce w Championacie arabów na hipodromie Shire
- I miejsce w Championacie arabów na Crystal Arabians
- I miejsce w maściochac na hipodromie BABILON
- II miejsce w II Wilekim championacie koni arabskich na VAHO
- II miejsce w wystawie ogierów arabskich u Raven
- II miejsce w serii naj, ujęcie z przodu, na hipodromie MUSSLI
- II miejsce w serii naj, stawanie dęba, na hipodromie MUSSLI
- III miejsce w pokazach koni arabskich u Milki
- III miejsce w Championacie arabów na Zina Arabians
- III miejsce na najlepszego ogiera jesieni na WHK Silvana
- III miejsce w Championacie arabów u Flory
- III miejsce w serii naj - naj arab- u Makaronowej
- III miejsce w serii naj, portret na hipodromie MUSSLI
- III miejsce w serii naj, stój, na hipodromie MUSSLI
- III miejsce w serii naj, stój, na hipodromie FIRE HORSE
- III miejsce w wystawie arabów na MUNIFICENT STUD
- III miejsce w Championacie arabów na JAKARTA ARABIANS CT
- Naj kary w Championacie arabów na hipodromie Sire
- TOP TEN w Championacie arabów u Kylie
- TOP TEN w Championacie arabów na Crystal Arabians
potomstwo: brak
CENNIK
stanówka: 1000 hrs
mrożone nasienie: 350 hrs/porcja
dzierżawa: nie dotyczy
kupno: nie dotyczy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz